Odwiedzono nas 1456757 razy Lusia skacze


Letni serwis psa

Letni serwis psa

Lato przynosi zwykle wiele słońca, beztroski, pragnienia wypoczynku, poszukiwania chwili wytchnienia od codziennych trosk i zmartwień. Dla naszych czworonożnych przyjaciół to również szczególny czas ze szczególnymi ich potrzebami. Na co warto zwrócić uwagę w tym okresie.


Upały - mogą odwodnić, doprowadzić do przegrzania lub udaru cieplnego futrzaka. Spacery lepiej odłożyć na wczesne ranki i późne godziny. Pamiętajmy zawsze zabierać ze sobą wodę, a w domu zapewnić psu stały do niej dostęp. W przypadku dużych temperatur możemy przynieść ulgę psiakowi dając mu dostęp do chłodnych pomieszczeń lub też schładzając go zimnym ręcznikiem w okolicach brzucha, pachwin i karku. Nigdy nie należy wrzucać nagrzanego psa do zimnej wody czy polewać nią, gdyż istnieje duże ryzyko wystąpienia wstrząsu, a nawet śmierci zwierzęcia.

Łapy – na długie spacery starajmy się planować trasy, na których pies nie będzie musiał chodzić długo po rozgrzanym asfalcie. Unikniemy w ten sposób przykrych i bolesnych dla psa przetarć opuszków czy odparzeń. To samo dotyczy gorącego piasku na plaży. Niektóre psy są na niego bardzo wrażliwe. W razie urazów stosujmy odpowiednie maście i ograniczmy dreptanie psa do niezbędnego minimum.

Oczy – pylenie traw, różnych krzewów i ich nasiona są częstą przyczyną zapalenia spojówki. Dodatkowo nasiona mogą długo zalegać pod powiekami, również wywołując różnego rodzaju stany zapalne. Profilaktycznie róbmy co pewien czas przegląd oczu u psa, zwłaszcza gdy wcześniej biegał po lesie, łąkach czy wysokich trawach. Często psy przecierają wówczas oczy łapą i choć komicznie to wygląda, jest charakterystyczne dla podrażnienia przez ciało obce. Usuwając je przepłuczmy też np. solą fizjologiczną nakładając krople na górną część oka, a w przypadku braku poprawy (zaczerwienienie, ciągłe łzawienie, ropienie) udajmy się z wizytą do weterynarza.

Sierść – różne psy wymagają różnej pielęgnacji, jednak w przypadku labradorów warto zwrócić uwagę na jej jakość. Przede wszystkim w okresie wymiany włosia nie szczędzić psu szczotkowania. Przyspieszy to uciążliwe i wszechobecne sypanie się sierści, a także przyniesie ulgę zwierzęciu w gorące dni. Częste kąpiele na wodnych akwenach mogą pomóc w tym procesie.
Przebywając nad morzem należy pamiętać, że słona woda plus upały mogą działać drażniąco na skórę psa. Będzie się wówczas mocno drapał, tarzał, sypał łupieżem. Niekoniecznie po każdej kąpieli, ale z pewnością najpóźniej po powrocie z nadmorskiego wypoczynku trzeba psa wykąpać, a przynajmniej dać mu się długo wymoczyć w słodkiej wodzie np. jezioro.

Ektopasożyty – różne tereny charakteryzują się różną intensywnością bytowania jednego z bardzo groźnych dla nas i naszych czworonożnych przyjaciół wrogów – kleszczy. Ciepłe okresy zimowe wybudzają te pajęczaki nawet w takich miesiącach jak styczeń czy luty. Dlatego bezwzględnie powinniśmy zabezpieczać nasze psy za pomocą dostępnych na rynku obróżek, kropli czy ewentualnie sprayów, systematycznie odnawiając te czynności, adekwatnie do zaleceń producentów lub lekarza weterynarii. Nie każde ukąszenie kleszcza może być śmiertelnie niebezpieczne, z pewnością jednak nigdy nie należy bagatelizować tego zjawiska. Istnieje cała gama niebezpiecznych tzw. odkleszczowych chorób m.in: borelioza, babeszjoza, gorączka Q, kleszczowe zapalenie mózgu. Różne objawy i skutki ukąszenia mogą pojawić się wkrótce po nim, czasem jednak po dłuższym okresie (nawet po pół roku). Powikłania zdrowotne są bardzo ciężkie i skomplikowane, dlatego lepiej zapobiegać (profilaktyka) niż leczyć i żałować, że się zaniedbało.

Aktualne szczepienia – okres letni, to czas urlopowych wyjazdów w kraju i za granicę. Chcąc zabrać psa ze sobą warto zerknąć do jego książeczki zdrowia weryfikując zamieszczone tam informacje. Sprawdźmy np. czy okres ważności szczepień przeciwko wściekliźnie nie przeminął lub wkrótce już mija. Możemy bowiem niemile się zaskoczyć w momencie kwaterunku w ośrodku, bo ich brak nie pozwoli na wpuszczenie psa na obiekt czy teren. Regulują to konkretne przepisy i regulaminy. Sprawy jeszcze bardziej się komplikują, gdy wyjeżdżamy z psem poza granice kraju. Warto sprawdzić wówczas jak powinien być przygotowany pies do takiego wyjazdu oraz co wolno, a czego nie wolno z psem na terenie danego państwa, by nie narazić się na nieprzyjemności i sankcje wynikające z tamtejszych regulacji prawnych. Np. jadąc do kogoś w odwiedziny za granicę może się okazać się, że osoba u której zamierzamy się zatrzymać mieszka w dzielnicy, osiedlu, domu, w którym obowiązuje absolutny zakaz trzymania psów. Choć powinna, nie zawsze musi o tym wiedzieć osoba zapraszająca.

Podróż – zarówno na krótsze, jak i dłuższe wyjazdy zadbajmy o to, by w naszym aucie zawsze znajdowała się jakaś rezerwowa miska. Ich asortyment jest tak szeroki, że bez problemu odnaleźć je można w każdej zoologicznej ofercie. Świetnie nadają się do tego miski podróżne (często składane). Są różnej wielkości i kolorystyki, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Dzięki temu nie będziemy musieli np. prosić się kogoś na parkingu o kawałek jakiegoś pojemnika, czy też chłeptania przez psa z naszych dłoni, tylko skorzystamy z michy, którą psiak dobrze zna i dzięki której wygodnie ugasi pragnienie.

Nie nadużywajmy klimatyzacji, zwłaszcza w transporcie młodych psów. Łatwo wówczas nabawić psa nie tylko zwykłego kataru, ale także ogólnego złego samopoczucia, które skojarzone z samochodem może doprowadzić do niechęci podróżowania czy nawet fobii lokomocyjnej.

Nawet krótkie postoje planujmy bez pozostawiania psa w zamkniętym samochodzie. Wydawać by się mogło, że uchylone w aucie okna rozwiązują problem, jednak jest to jedynie ułuda „komfortu” dla naszego czworonoga. Wystarczy samemu posiedzieć w tak wietrzonej pozornie blaszanej puszce, dodatkowo ubranym przynajmniej w bluzę, by przekonać się na własnej skórze, jak czuje się nasz futrzasty przyjaciel. Ponadto skąd to przekonanie, że krótki postój nie zamieni się w dłuższy? Kolejki przy kasie w sklepie, zablokowany terminal, problemy z płatnością, zasłabnięcie, pójście do toalety czy jakakolwiek inna sytuacja losowa i nasz pies zaczyna cierpieć. Odpowiedzialny właściciel to rozsądny właściciel.

Powinniśmy znać nasze psy lepiej niż ktokolwiek. Dbając więc o ich dobro róbmy to systematycznie i świadomie, eliminując niepotrzebne ryzyko. Nasi kudłaci przyjaciele z pewnością na to zasługują.

Jacek Dąbrowski - LUSYJA

Cyber Centrum Tworzenie stron www, pozycjonowanie stron