Odwiedzono nas 1518353 razy Lusia skacze


Zdrowie i pielęgnacja

Zdrowie i pielęgnacja

Zdrowy, silny, odporny, wytrzymały - tak w wielkim skrócie można scharakteryzować labradora. Jak inne psy, nie jest on jednak całkowicie pozbawiony ryzyka chorób, dlatego warunkiem prawidłowego rozwoju naszego labka jest właściwa jego pielęgnacja i dbałość o zdrowie. Trudno byłoby wymienić wszystkie niezbędne czynności jakie należy podejmować wobec psa, chcąc zachować jego witalność, sprawność i piękny wygląd. Każda bowiem rasa charakteryzuje się indywidualnymi predyspozycjami, które w sposób szczególny należy wziąć pod uwagę, najlepiej jeszcze przed zakupem. W przypadku labradora zwróćmy jednak uwagę na podstawowe kwestie warunkujące jego zdrowie.

Karmienie

Labrador inaczej, łakomczuch, pies wiecznie głodny, nie najedzony, obżarciuch, łasuch, pasibrzuch, żarłok... itd. itp. Niektóre labradory znane są z tego, że potrafią nawet zwrócić zjedzony pokarm, tylko po to, by zjeść go ponownie. Ich łakomstwo praktycznie nie zna granic. Właściciel laba powinien o tym pamiętać, gdyż uleganie tej słabości psa może szybko doprowadzić do sytuacji, gdzie nasz pupilek uzyska miano grubaska, baryłki, tłuścioszka, spaślaczka, pulpeta... itd. itp. Labrador z nadwagą to prosta droga do różnego rodzaju schorzeń i zaburzeń ogólnej jego kondycji m.in. spadek odporności, choroby serca i układu krążenia, ryzyko zachorowania na cukrzycę, choroby układu kostnego. Zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia - gdzie organizm szczeniaka jest bardzo wrażliwy na czynniki zewnętrzne - należy przestrzegać zaleceń żywieniowych hodowcy, gdyż popełnione błędy mogą rzutować na całe przyszłe życie psa.
Żywienie czworonogów jest najczęściej ignorowanym i bagatelizowanym problemem przez ich właścicieli. Ile razy słyszy się: mój pies zjada wszystko, mojemu nic jeszcze nie zaszkodziło, a mój jest odporny na wszystko co zje i tym podobne bzdury. Owszem pies potrafi zjeść wszystko, tak jak małe dziecko, które wszystko pcha do ust, ale czy to rzeczywiście jest dla niego zdrowe? Czytając fora internetowe można odnieść wrażenie, że ludzie często utożsamiają psie żołądki ze swoimi, nie dostrzegając w nich żadnej różnicy. Co właściciel to opinia, więc kogo słuchać? Przede wszystkim zdrowego rozsądku, nie popadać w skrajności (a tych na internecie można znaleźć tysiące) i obserwować własnego psa.
Jeśli Twój labrador posiada piękną i lśniącą sierść, załatwia swoje potrzeby regularnie 2-3 razy dziennie, a jego stolec jest zwarty, bez nie strawionych resztek pokarmu, nie "gazuje", nie ma zatwardzeń, ma czyste oczy, nie ma nieprzyjemnego zapachu z pyska, mieści się w granicach normy wagowej - to najprawdopodobniej jest to optymalne karmienie, jakie wybrałeś(aś). Jeśli natomiast jest inaczej, należy zastanowić się nad zmianą, proporcjami lub rodzajem karmy. Nie można jednak wprowadzać tych zmian w sposób gwałtowny i nagły, gdyż jeszcze bardziej może to spotęgować negatywne objawy.

Nienasycony apetyt labradora, zwłaszcza szczenięcia, wciąż zachęca go do poszukiwania i spożywania różnych, znalezionych odpadków m.in. grzybów, porzuconych śmieci, odchodów zwierząt, resztek pożywienia, martwych gryzoni, owadów itp., a nawet przedmiotów nie nadających się do spożycia. Nikogo nie trzeba przekonywać, że zachowanie takie może być bardzo niebezpieczne dla jego zdrowia. Należy więc od samego początku oduczać obżarciucha takiego postępowania i za każdym razem reagować, gdy zechce skonsumować jakieś znalezisko.

W karmieniu psa pamiętajmy, by sposób, dawkowanie i proporcje składników odżywczych zawsze dobierać adekwatnie do jego wieku i trybu życia.

Należy też pamiętać, że w samym pożywieniu psa nie może zabraknąć minerałów i witamin. Większość z nich można znaleźć w zbilansowanych, gotowych karmach. Warto wiedzieć, że:
Składniki mineralne:
Wapń – kości + suplementy – wpływają na wzrost i budowę kości, przewodnictwo nerwowe
Miedź (mięso + suplementy), Kobalt (podroby, owoce morza), Żelazo (mięso, zielone warzywa) – zapobiegają i leczą anemię
Magnez – ryby + suplementy – wpływają na budowę i wytrzymałość kości, poprawiają sprawność układu nerwowego
Mangan – zboża, owoce + suplementy – wzmacniają strukturę chrząstek i kości
Jod – ryby + suplementy – poprawiają funkcjonowanie tarczycy
Fosfor – kości + suplementy – lepsze przyswajanie wapnia
Potas, sód – sól kuchenna – reguluje ciśnienie międzykomórkowe i przemianę materii
Selen – mięso, kukurydza, olej kukurydziany – działanie przeciwnowotworowe, wpływa na wzrok, jakość sierści
Cynk – zboża, buraki, podroby – poprawia wygląd sierści i zdolności rozrodcze
Chelaty – suplementy – ułatwiają przyswajanie powyższych pierwiastków

Witaminy:
Witamina A – wątroba, produkty mleczne, jaja, owoce – poprawia wygląd skóry, sierści, wzmacnia wzrok, pomocne przy schorzeniach oczu, zwiększa odporność na zakażenia
Witaminy grupy B – mięso, jaja, drożdże – wpływają na układ nerwowy, stan skóry, zapobiega anemii
Witamina C – owoce – profilaktyka zwyrodnienia stawów, jeden z najważniejszych przeciwutleniaczy, stabilizuje układ odpornościowy i immunologiczny
Witamina D – tran, ryby – wzmacnia proces budowy kości i wpływa na ich trwałość, zapobiega i łagodzi stany zapalne skóry
Witamina E – zboża, oleje – doskonały przeciwutleniacz, poprawia przemianę materii
Witamina H (biotyna) – jaja, drożdże, wątroba – wpływa na właściwe funkcjonowanie skóry, sierści
Witamina K – mięso – poprawia krzepliwość krwi, uczestniczy w formowaniu tkanki kostnej, posiada właściwości przeciwbakteryjne oraz przeciwgrzybicze, wykazuje również działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe

Ruch

Każdy labrador bez względu na wiek potrzebuje odpowiednio dziennej dawki ruchu. Jednak do ok. 18 miesiąca (zwłaszcza szczeniąt) nie należy zanadto forsować; długimi spacerami, intensywnymi treningami, zabawami, w których labrador podskakuje, gwałtownymi ruchami przy aportowaniu, częstym i długim schodzeniem i wchodzeniem po schodach, maratonami przy rowerze czy biegającym kilometry właścicielu. Wynika to z faktu kształtowania się jeszcze wrażliwej struktury kostnej, gdzie proces ten jest nieproporcjonalny (wolniejszy) do wzrostu masy tkanki mięśniowej. Obciążanie w ten sposób stawów może doprowadzić do różnych urazów, a także, mimo iż jest to przede wszystkim cecha dziedziczna - tzw. dysplazji stawów biodrowych lub łokciowych, charakterystycznych dla rasy labrador retriever. Bezpośrednią przyczyną tego schorzenia jest rozluźnienie struktur (więzadła, torebka) otaczających staw biodrowy. Prowadzi to w efekcie do niedopasowania w stawie i do przemieszczenia głowy kości udowej w stosunku do panewki miednicy. Mamy wówczas do czynienia z nadwichnięciem lub zwichnięciem. Schorzenie to dotyczy zazwyczaj obydwu stawów (80% przypadków). Szacuje się, że o dysplazji w 70% decydują geny, a w 30% środowisko, czyli czynniki zewnętrzne. Jeżeli więc w 30% jesteśmy w stanie uchronić naszego psa przed takimi konsekwencjami, warto podjąć ten trud. O dysplazji można poczytać więcej w literaturze fachowej.
Codzienny ruch i zabawa na świeżym powietrzu poprawiają ogólną kondycję psa, co z kolei zapewnia mu właściwy rozwój mięśni i sylwetki oraz mocne wiązanie aparatu więzadłowo - stawowego. Ponadto ruch wpływa na poprawę przemian metabolicznych labradora, zaspokaja naturalną potrzebę rozładowania energii do pracy, a także zawiązuje i podtrzymuje więzi w relacjach człowiek-pies.
Pamiętaj, by nie forsować psa na godzinę przed jego posiłkiem i dwie godziny po nim.

Szczepienia

Każde szczenię bezwzględnie musi otrzymać komplet podstawowych szczepień, a każdy dorosły pies tzw. szczepienia odnawiane. Ich rodzaj, czas i częstotliwość najlepiej określi weterynarz i nie wolno tego lekceważyć. Pierwsze szczepienia szczenię otrzymuje przebywając jeszcze u hodowcy, następne już u nowego właściciela. Średnio ok. 10 dni przed każdym szczepieniem pies powinien być odrobaczony. W książeczce zdrowia pieska powinny znaleźć się odpowiednie adnotacje i wpisy dotyczące tego rodzaju zabiegów. Zapisy te pomagają właścicielowi psa przestrzegać terminów warunkujących odpowiednią ochronę i profilaktykę.
Regularnie odnawiane szczepienia zapewnią stałą odporność psa i zminimalizują ryzyko zachorowania m.in. na wściekliznę, parwowirozę, wirusowe zapalenie wątroby, nosówkę, leptospirozę, kaszel kenelowy. Dobry weterynarz udzieli szczegółowych informacji na ten temat. Powyższe zabiegi oczywiście zawsze związane są z kosztami, ale o ileż będą one większe, jeśli przez naszą niedbałość pies poważnie zachoruje lub w konsekwencji "zejdzie" z tego świata. Pozostawaj więc w stałym kontakcie ze swoim weterynarzem i przestrzegaj jego zaleceń, a jeśli mu nie ufasz, to po prostu go zmień. Tak czy inaczej lepiej nie leczyć na własną rękę i nie bagatelizować jakichkolwiek objawów chorobowych. Twój pies nie powie Ci, że cierpi, źle się czuje i musi iść do lekarza, albo że jest uczulony na to, czym go karmisz. Jeśli nie jesteś weterynarzem, to nie próbuj nim być dla swojego psa, bo konsekwencje mogą okazać się nieodwracalne. Oszczędzanie na zdrowiu psa nie jest rzeczywistym oszczędzaniem, ale jest zawsze ryzykiem. Nie ryzykuj więc zdrowia i życia oddanego Ci przyjaciela.

Profilaktyka

Bez względu na porę roku należy systematycznie zabezpieczać psa przed insektami. Labrador należy do psów wyjątkowo towarzyskich i przyjaznych, dlatego nie odpuści sobie możliwości spotkania z drugim psem, kotem czy innym zwierzęciem. Jest to dobra okazja, aby od kompana zabaw przejąć grupkę jego "współmieszkańców". Pchły mogą stanowić poważne zagrożenie nie tylko dla zdrowia psa, ale również człowieka i jego najbliższego otoczenia. Są to pasożyty, których ukąszenia wywołują świąd i pozostawiają na skórze małe, czerwone punkciki. Swędzenie jest wywołane przez ślinę owada, a podrapana skóra staje się miejscem infekcji. Sama pchła ze względu na swą wielkość oraz ruchliwość nie jest łatwa do zauważenia, dlatego lepiej jej przeciwdziałać niż wyszukiwać i leczyć. Wyróżnia się następujące gatunki pcheł:
Ctenopcephalides canis - pchła psia;
Ctenocephalides Felis - pchła kocia;
Pulex irritans - pchła ludzka.
Po napiciu się krwi po ok. 48 godzinach, samica pchły składa jaja. Mając optymalne warunki może złożyć ich nawet 40 - 50 dziennie. Czas znoszenia jaj, to okres około 2- 10 dni. W tym czasie każda pchła jest w stanie złożyć nawet 400-500 jaj. Pchła przebywająca na zwierzęciu składa jaja, które następnie odpadają od sierści. Największe ich ilości można znaleźć najczęściej w takich miejscach jak legowisko, fotel, łóżko, dywan.
Zainfekowany pies wykazuje niepokój wywołany ukłuciami, często intensywnie się drapie, co w konsekwencji prowadzi do niszczenia okrywy włosowej, wtórnych urazów skóry, a także anemii (gdy pcheł jest bardzo dużo), tasiemczycy Diphyllidium, (zjedzone pchły w wyniku iskania się psa mogą zawierać jaja tasiemca), alergii (alergiczne zapalenie skóry).
Chcąc uniknąć tych przykrych doświadczeń należy regularnie w zależności od preparatu, zakrapiać psa właściwymi do tego celu środkami (najlepiej o przedłużonym działaniu), stosować obroże przeciwpchelne lub odpowiednie szampony zabezpieczające przed tymi insektami. Są to w zasadzie wystarczające zbiegi, które dość skutecznie eliminują "sierściuchowych" intruzów.

Wczesną wiosną i wczesną jesienią nasz labrador będzie szczególnie narażony na masowo pojawiające się kleszcze. Węsząc po krzakach, buszując w trawie, biegając po lasach i łąkach nie uniknie spotkania z tymi pajęczakami. Zamieszkują one przede wszystkim tereny leśne, podmokłe i porośnięte wysoką trawą. Szczególnie narażone na kontakt z nimi są psy polujące lub w inny sposób pracujące w terenie. Nikogo nie trzeba przekonywać, że ukąszenia przez zarażone kleszcze są szczególnie niebezpieczne i groźne nie tylko dla zwierząt, ale i ludzi.
Najbardziej zainfekowane są te, które bytują w Polsce północnej, północno-wschodniej i wschodniej. Zakażone są one wszystkimi chorobotwórczymi czynnikami, a więc babesią, borelią, ehrlichią, od których wzięły swe nazwy babeszjoza, borelioza, ehrlichioza. Wszystkie te i inne choroby mogą doprowadzić do poważnych uszkodzeń organizmu psa, ze śmiercią włącznie.

Nierozpoznana stosownie wcześnie choroba może doprowadzić do różnego rodzaju powikłań t.j. niewydolność oddechowa i krążeniowa, schorzenia neurologiczne, choroby nerek i mięśnia sercowego.
Profilaktyka polega na odpowiednio wczesnym zastosowaniu właściwych kropli, aerozoli i obroży. Oferta rynkowa tych środków jest bardzo bogata i należy z niej korzystać. W przypadku labradora uwielbiającego kąpiele wodne i błotne, zastosowanie obroży nie do końca może okazać się skuteczne, ale np. w połączeniu z zakropieniem może przynieść satysfakcjonujące efekty. Po użyciu któregokolwiek ze środków należy uważnie obserwować psa, może bowiem okazać się, że nasze czworonożne stworzenie jest uczulone na któryś z preparatów i zamiast mu pomagać, będzie szkodził.
Może się jednak zdarzyć, że pomimo zastosowania wszystkich środków, dopadnie psiaka jakiś krwiopijca. Nie należy wówczas wpadać w panikę, lecz jak najszybciej usunąć go, gdyż czas przenoszenia zarazków do organizmu po ugryzieniu to ok. 12-14 godzin. Jeżeli nigdy wcześniej tego nie robiłeś najlepiej zleć to komuś, kto ma już w tym doświadczenie (np. weterynarz) i od kogo możesz się poduczyć. Nieprawidłowe bowiem usunięcie kleszcza może spowodować przedostanie się zarazków do krwioobiegu psa i wywołać którąś z wyżej przedstawionych chorób.

Urazy

Labrador to duży, silny i ciężki pies, dlatego jego odporność na ból w wyniku kontuzji czy skaleczeń jest znacznie wyższa niż psów ras mniejszych. Nawet bardzo poważnych ran można w pierwszych chwilach nie dostrzec, gdyż nie będzie on piszczał czy skowytał. Oczywiście nie znaczy to, że nie cierpi, ale powiedzmy - nie robi paniki. Jeśli zauważymy liżącego stale jedno miejsce labka lub nagłe zmiany w jego zachowaniu - apatyczność, niechęć do ruchu, częsty sen itp. istnieje prawdopodobieństwo (wykluczając chorobę), że mógł doznać jakiegoś urazu, zwłaszcza gdy zachowanie takie pojawiło się nagle. Do najczęstszych urazów na liście labradorów znajdują się; skaleczenia i przecięcia opuszków na łapach oraz ich podrażnienia podczas dużych mrozów, zwichnięcia kończyn, obłamania pazurów, uszkodzenia błon międzypalcowych, naderwanie lub zerwanie ścięgien, powbijane ciała obce (np. szkło, drzazgi, kolce, źdźbła zbóż i traw). Należy również wziąć pod uwagę, iż jego przyjazne usposobienie nie zawsze znajduje akceptację i zrozumienie ze strony innych przedstawicieli tego gatunku. Pogryzienia, rany szarpane, zadrapania to kolejne niebezpieczeństwa mogące spotkać Twojego labradora. Mając na uwadze jego temperament musisz być właścicielem rozsądnym i przewidującym.
Na miejsce wspólnych spacerów dobieraj takie, które przynajmniej minimalizują możliwość doznania tego typu urazów. Bieganie po polu lub innym grząskim terenie narazi czworonoga na zwichnięcia lub złamania, skwerek czy park blisko ruchliwej ulicy wystawia na ryzyko wypadku, a nieznana nam okolica może narazić go na skaleczenia pozostawionymi puszkami, rozbitym szkłem, metalowym złomem. Miej więc zawsze ze sobą smycz, naucz go posłuszeństwa, by reagował na Twoje komendy słowne, zwłaszcza, gdy niebezpieczeństwo pojawi się nagle: agresja innego psa, pogoń za kotem przez ulicę, zwęszenie ciekawej woni i pójście bez kontroli w jej kierunku.
Jeżeli dojdzie do poważnego urazu koniecznie zabezpiecz ranę i udaj się do weterynarza, a jeśli pies ma problemy z poruszaniem, nie bój się wezwać pomoc na miejsce. Zwłaszcza po wypadkach niewłaściwy transport lub przemieszczanie psa może np. pogłębić niewidoczne na pierwszy rzut oka uszkodzenia organów wewnętrznych i doprowadzić w konsekwencji do jeszcze większych powikłań lub śmierci.

Oczy i uszy

Oczy labradora nie wymagają jakichś specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych, jednak tak jak w innych przypadkach należy obserwować psa. Jeżeli zauważymy takie zachowania jak przecieranie oka łapą, przymrużanie oczu lub jakiekolwiek wycieki czy zaczerwienienie śluzówek powiek, należy najpierw je obejrzeć. Może się bowiem zdarzyć, że do oka dostało się ciało obce (np. ziarna traw), które łatwo jest usunąć. Jeśli jednak ta opcja zostanie wykluczona, a stan zapalny nadal się utrzymuje, trzeba udać się na konsultację weterynaryjną.

Wszystkie powyższe przypadki wymagają bezwzględnego leczenia pod okiem specjalisty weterynarii.

Ciekawostka - szczenię labradora posiada niebieski kolor oczu, który wraz z dorastaniem stopniowo zmienia się w orzechowy lub piwny.

Rasy, które charakteryzują się opadającymi uszami narażone są dosyć często na ich infekcje. Wynika to z faktu słabej wentylacji, co sprzyja rozwojowi środowiska bakteryjnego. Jeśli pies potrząsa głową, drapie się po uszach, pojawia się wydzielina i czuć z nich nieprzyjemny zapach, to oznacza, że mógł wdać się stan zapalny i należ podjąć leczenie. Działania profilaktyczne opierają się głównie na okresowym, systematycznym przeglądaniu i przemywaniu uszu przeznaczonymi do tego celu preparatami. Nie wolno przemywać uszu psa pałeczkami kosmetycznymi, a jedynie wilgotnym wacikiem sięgając tylko tak głęboko jak sięgnie palec. Czynnościom tym labrador poddaje się bez oporów.

Sierść

Sierść labradora jest krótka, prosta, lekko szorstka w dotyku, z dość gęstym i obfitym podszerstkiem, który chroni go przed zimnem i wilgocią. Na co dzień nie wymaga zbyt wielu zbiegów pielęgnacyjnych. Ograniczają się one jedynie do spłukania psa prysznicem (najczęściej wystarczy samo "podwozie") zwłaszcza po spacerach w okresach jesiennych, gdzie kałuże i błoto dominują na drogach i polach. Szorowanie szamponem można zastosować 1-3 razy do roku lub w sytuacjach, gdy nasz "ekstrawertyk" utapla się w czymś mało pachnącym lub wpadnie w coś wyjątkowo brudnego. W innych przypadkach w zupełności wystarczy opłukanie czystą wodą lub wydanie komendy zezwalającej na skok do jeziora. Dzięki temu nie pozbawiamy sierści labradora impregnującej warstwy tłuszczowej, osłabiając tym samym układ odpornościowy. Psy maści czarnej i czekoladowej, prawidłowo żywione i pielęgnowane, powinny mieć sierść lśniącą jak rycerska zbroja.
Standardowo labradory dwa razy do roku bardzo intensywnie linieją. Może też występować stałe, ale lekkie linienie, którego przyczyn upatruje się m.in. w centralnym ogrzewaniu, sztucznym oświetleniu lub diecie.
W naszym klimacie zmiany pór roku wiążą się ze zmianami temperatury i długością dnia. Linienie jest ściśle powiązane z tymi właśnie procesami przyrodniczymi. Występuje ono głównie w okresach późnej wiosny i wczesnej jesieni i trwa ok. 3-5 tygodni. W tym czasie niezbędne jest codzienne szczotkowanie kudłacza gęstym grzebieniem w celu usunięcia martwych już włosów, w przeciwnym razie sierść będziemy odnajdywać dosłownie wszędzie, a jedynym zajęciem naszego laba stanie się drapanie we wszystkich dostępnych mu miejscach. Skrócenie okresu linienia może wspomóc podawanie psu specjalnych preparatów z dodatkiem biotyny, witaminy B lub innych środków stworzonych w tym celu, dostępnych na rynku.

Pamiętajmy, że zdrowie to warunek radości psa i jego właściciela.

Jacek Dąbrowski - LUSYJA

Cyber Centrum Tworzenie stron www, pozycjonowanie stron