"Lusyja na facebooku" 12.12.2013r.
Jak widzicie, specjalnie dla Was uruchomiliśmy stronę Lusyja na facebooku. Będziemy tam zamieszczać aktualne zdjęcia i informacje o bieżących sprawach w naszej hodowli. Pojawiać się będą również materiały, których nie znajdziecie na stronie głównej. Tak więc tych wszystkich, którzy są z nami od początku, sympatyzują i częściej odwiedzają naszą stronę, zachęcamy do "polubienia" nas :)
Ci natomiast, co nie widzą okienka do facebooka z lewej strony ekranu wystarczy, że na swoich komputerach klikną "odśwież stronę" i będzie ok. Serdecznie zapraszamy!
"Smutna rocznica naszej Lusi" 08.12.2013r.
Dzisiaj mija drugi rok od śmierci naszej Lusi. Dwa lata to dużo i zarazem niewiele. Choć czas ten przyniósł tak wiele zmian, nie zmieniła się jednak tęsknota... Mimo, że nie pojawia się już z taką częstotliwością, to nadal, gdy znów przychodzi jest nie mniej intensywna niż na początku. Dzięki Lusi jesteśmy dziś razem z Wami, rozwijamy naszą hodowlę, której dała początek, doskonalimy się w relacjach z kolejnymi psami, stopniowo realizujemy plany z nimi związane...
Dla Wszystkich przyjaciół i znajomych, którzy znali Lusię, jak również i tych, co odwiedzają stronę Lusyja lub po prostu sympatyzują z nami, dedykujemy krótki filmik będący kawałkiem naszych wyjątkowych wspomnień...
"Wystaw ciąg dalszy..." 30.11.2013r.
Tym razem było odwrotnie :) Na Krajowej Wystawie Psów Rasowych w Świebodzicach – listopad 2013, nasza Afi nie ugrała nic, natomiast Lucy zakończyła swój występ na II lokacie. Oczywiście nasza srebrna Lusiczka będzie jeszcze próbowała swoich sił na innych, najbliższych wystawach. Jak widać wystawowa loteria potrafi przynosić różnorakie niespodzianki :) i to jest chyba ten cały urok psich wystaw.
Serdecznie gratulujemy zwycięzcom, a pokonanym życzymy uśmiechu i więcej szczęścia podczas kolejnych pokazów. W końcu dla każdego właściciela jego psy i tak są najwspanialsze :)
W zakładkach Afi i Lucy znajdziecie teraz wszystkie zebrane informacje o ich dotychczasowych występach na wystawach, które będziemy uzupełniać na bieżąco.
"Kolejny sukces naszej Afi" 22.11.2013r.
Dnia 10 listopada 2013 roku, Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych w Kielcach przyniosła nam kolejny sukces. Nasze obie suczki zostały wysoko ocenione, natomiast Afi, pomimo widocznej kontuzji łapy zdobyła II lokatę w klasie młodzieży. Była jedną z najmłodszych z 16 zgłoszonych uczestniczek w swojej klasie. Nasza srebrna medalistka dopiero rozpoczyna swą wystawową „karierę”, więc mamy nadzieję, że będziemy jeszcze mogli oglądać ją na najwyższym podium.
Gratulujemy jednocześnie wszystkim zwycięzcom na wystawie.
"Nowy artykuł" 22.11.2013r.
Oddajemy do Waszych rąk kolejny artykuł, w którym zwracamy uwagę na sposób rozmowy z hodowcą.
Poszukując różnych informacji o psach, często trafiamy na różne strony internetowe. Wchodzimy na fora, artykuły, poradniki, blogi, grupy dyskusyjne... Kiedy jednak sprawy dotyczą konkretnej rasy, wtedy chcemy przede wszystkim kontaktować się z osobami, które daną rasę posiadają i w niej się specjalizują. Niewątpliwie do takiego grona należą hodowcy Związku Kynologicznego w Polsce prowadzący swoje zarejestrowane hodowle.
Jest to bardzo specyficzna grupa społeczna ludzi, którzy bez względu na indywidualne cechy osobowości, mają jedną cechę wspólną: posiadają szeroką wiedzę specjalistyczną, opartą najczęściej na wieloletnim doświadczeniu i doskonaleniu konkretnej rasy psów. Artykuł jest swego rodzaju podpowiedzią, na co zwrócić uwagę w relacjach z polskimi hodowcami.
"Chwalimy się" 09.10.2013r.
Podczas Międzynarodowej Wystawy psów Rasowych we Wrocławiu - wrzesień 2013r., również Lucy i Afi wzięły w niej swój udział. Dla Afi było to pierwsze takie wydarzenie. Osobiście nie mogliśmy wyjechać razem z psami, ale w końcu od czego ma się niezawodnych przyjaciół. Po sukcesach Lucy przyszła kolej na Afi i wielką radość, gdyż wśród innych pięknych i młodych konkurentek, nasza pszczółka zdobyła I lokatę. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że jesteśmy bardzo dumni z jej wygranej :)
Lucy natomiast pomimo oceny doskonałej nie załapała się tym razem do pierwszej trójki, bo jak określił sędzia „Szkoda, że dzisiaj ociąga się w ruchu” :)
Dziękujemy Adzie, Jackowi i Bartkowi za wsparcie nas w tej ważnej wystawie, opiekę nad suczkami i wykonane zdjęcia. Ada jednak zasługuje na szczególne gratulacje, ponieważ występując pierwszy raz w charakterze handlerki, może poszczycić się nie lada sukcesem. Dziękujemy „ciociu” Ado! :)))
"Powakacyjny HIT Lusyja" 06.09.2013r.
Na kończące się powoli lato, specjalnie dla wszystkich naszych przyjaciół, sympatyków i stałych czytelników dedykujemy krótki teledysk, gdzie w roli głównej występują oczywiście Lucy i Afi. Licząc na to, że po urlopowo-wakacyjnym wypoczynku wywołamy u Was choćby lekki uśmiech, życzymy miłej zabawy :)
"Lusyja nad morzem" 16.08.2013r.
Koniec lipca spędziliśmy z naszymi ciasteczkami nad polskim morzem. Dla Lucy i Afi było to pierwsze doświadczenie tak „dużej wody”. Wiatr, fale, ciepły piasek i labradorowe szaleństwo. Nie trzeba dodawać, że długie spacery po plaży i okolicznych lasach były ulubioną rozrywką naszych suczek. Zresztą jedna z nich zakończyła się nawet zabłądzeniem. Przez prawie dwie godziny maszerowaliśmy ogromnym terenem lasu, by w końcu trafić z powrotem do domu. Psy długo potem odsypiały tę przygodę :)
Polskie morze i pensjonaty nie plasują się w czołówce kurortów przyjaznych psom. Często trzeba nie lada wysiłku, aby znaleźć plaże i miejsca, gdzie można przyjechać z psem. Dlatego chcąc pozostać w zgodzie z miejscowymi przepisami należy przygotować się na poniesienie wielu dodatkowych opłat i podjęcia różnych ograniczeń, które nie zawsze mogą okazać się dla nas komfortowe. Zanim więc ktokolwiek zdecyduje się wyjechać z psem nad morze, warto, by wcześniej zrobił dobre rozeznanie, co pozwoli uniknąć wielu niemiłych niespodzianek.
Poniżej przedstawiamy kilka zdjęć z naszego pobytu, które są zaledwie garścią tego, co w fotografiach udało nam się uchwycić. Oczywiście jak zawsze zapraszamy również do galerii zdjęć naszych labradorek, gdzie uchwyciliśmy je w różnych innych sytuacjach – jakich? Zobaczcie sami.
"Lucy na wystawie" 16.08.2013r.
W lipcu mieliśmy okazję uczestniczyć w dwóch krajowych wystawach. Nasza Lucy w jednej z nich zdobyła drugie miejsce i srebrny medal, natomiast na drugiej wystawie sięgnęła po złoto i otrzymała swoje pierwsze CWC. Oczywiście obie noty - „doskonała”. Sędziowie bardzo pochlebnie wyrazili się o naszej suczce. Naturalnie bardzo nas to cieszy i motywuje do kolejnych wyjazdów. Lucy! Liczymy na jeszcze więcej :) Fotki znajdziecie w galerii.
Afi natomiast cierpliwie czeka na swój pierwszy udział w wystawie (rodowód do wglądu w jej zakładce). Wkrótce poinformujemy Was jak jej poszło. Tymczasem trzymajcie kciuki :)
"Spotkanie rodzeństwa" 26.06.2013r.
Ikar, bo tak ma na imię brat naszej Afi, przyjechał do nas ze swoim nowym właścicielem w odwiedziny. Oboje mieszkają w naszej okolicy, więc z pewnością nie było to ostatnie spotkanie. Rodzeństwo praktycznie od razu się poznało i zaczęło harce na trawie. Niedługo potem dołączyła do nich również Lucy, by za chwilę trzy ścierściuchowe biszkopty baraszkowały przy domowej łące. Poniżej kilka zdjęć z tego spotkania.
Galeria zdjęć Lucy i Afi również została bogato uzupełniona nowymi fotkami, można tam więc zobaczyć jak się mają nasze ciasteczka. W ten letni, przedwakacyjny czas GORĄCO POZDRAWIAMY wszystkich naszych stałych i przypadkowych czytelników, a przede wszystkim sympatyków :) Bardzo dziękujemy za Waszą obecność i wszelkie akty życzliwości jakie do nas ślecie. Pamiętajcie, że właśnie z myślą o Was została stworzona księga przyjaciół, więc kto jeszcze tego nie uczynił, niech zostawi tam swój ślad.
"Postrach psów i ludzi" 26.06.2013r.
Chociaż lato tego roku przyszło do nas dość późno, nie powinno to jednak uśpić naszej czujności. Łąki, lasy, trawniki, a nawet pojedyncze rośliny stają się schronieniem, w którym mogą bytować jedne z najniebezpieczniejszych pasożytów – kleszcze. Ich odmian jest bardzo wiele i choć nie każdy jest zarażony, to każdy, w różny sposób może wpłynąć na stan zdrowia naszego pupila.
Kleszcze rozpoznają swoją ofiarą po wydzielanym zapachu, ciepłocie ciała, a także wydychanym dwutlenku węgla. Po człowieku wędrują w poszukiwaniu miejsc ciepłych, dobrze ukrwionych, pokrytych cienką skórą. W przypadku psów, wczepiają się tam, gdzie akurat się zatrzymały – głowa, łapy, klatka piersiowa, szyja, barki, pachwiny, brzuch. To właśnie w tych miejscach należy szczególnie sprawdzać psa. Trudno jest skutecznie chronić go przed tymi pajęczakami, nie oznacza to jednak, że zdani jesteśmy jedynie na los szczęścia. Profilaktyka polega na odpowiednio wczesnym zastosowaniu preparatów odstraszających, których obecnie na rynku jest coraz więcej. Do najpopularniejszych należą krople, spreje, obroże, ale stosuje się również pudry, żele, szczepienia ochronne.
Od początków hodowli stosujemy u naszych psów odpowiednie krople, które jak dotąd okazały się najskuteczniejsze. Z racji tego, że często wędrujemy z psami po lasach i łąkach, należymy do grupy zwiększonego ryzyka kontaktu z kleszczami. Oczywiście mieliśmy dotąd kilka sytuacji, gdy trzeba było usuwać pasożyta, ale sądzimy, że wynikało to nie tyle z braku skuteczności środka, ile z naszego przeoczenia terminu kolejnego zakropienia. Przy okazji przypominamy, że w przypadku stosowania preparatów nakrapiających, należy zakrapiać psa od głowy do nasady ogona po linii grzbietu. Słyszeliśmy bowiem o przypadkach, w których właściciele zastosowali krople tylko na głowie i szyi psa, dziwiąc się potem, że środek jest nieskuteczny, bo muszą praktycznie co drugi dzień usuwać kleszcze.
O czym należy więc pamiętać w profilaktyce? Po pierwsze; używając preparatów pamiętajmy o zabezpieczaniu całego ciała psa. Niektórzy właściciele nawet łączą ze sobą różne rodzaje środków np. obrożę i nakrapianie. Po drugie; pilnujmy terminów: 1) nie czekajmy do momentu, aż przyjdzie wiosna i znajdziemy kleszcza na ciele naszego psa – tylko jeden i aż jeden chory kleszcz może przysporzyć wielu negatywnych konsekwencji. Kleszcze nie wiedzą czy nadszedł luty czy kwiecień, ale doskonale wyczuwają zmiany pogodowe i temperaturę, więc nawet podczas ciepłej zimy potrafią budzić się do życia (przekonaliśmy się już o tym). 2) Nie zapominajmy o ponownym, kolejnym zabezpieczeniu, ponieważ każdy środek ma ograniczony (zwykle dość krótki) czas działania, po którym staje się nieskuteczny. Najlepiej jest, zanim minie termin np. kolejnego zakropienia, już kilka dni wcześniej ponownie zastosować preparat. Terminy te wpisujmy do książeczki zdrowia psa, które ułatwią nam bieżącą kontrolę. Po trzecie; zwracajmy uwagę na samopoczucie psa po zastosowaniu danego preparatu (zwłaszcza wcześniej nie stosowanego). Niektóre środki mogą wywołać reakcje alergiczne: swędzenie, uczulenia skórne, wypadanie sierści, apatię, chroniczne zmęczenie, w skrajnych przypadkach nawet porażenie. Unikajmy więc składników, o których wiemy, że uczulają naszego psa.
Profilaktyka jest zdecydowanie skuteczniejsza, bezpieczniejsza i tańsza niż leczenie – lepiej więc dla nas i dla naszych psów, jeśli zawsze będziemy o tym pamiętać.
"Nasze dziewczyny" 02.05.2013r.
Lucy i Afi od samego początku bardzo się zaprzyjaźniły. W zasadzie całe dnie spędzają razem na wspólnych zabawach, drzemkach i spacerach. Afi od razu zaadoptowała się w nowym środowisku, jest wyjątkowo kontaktowa, radosna i posłuszna. Bardzo szybko nauczyła się zasad panujących w domu i nie stworzyła jak dotąd żadnych poważnych problemów. Lucy natomiast jeszcze patrzy na nią z góry, bo Afi potrafi nawet na stojąco przejść pod jej brzuchem :) „Duża” jest jednak bardzo delikatna i ostrożna w kontaktach z „małą” i na wiele jej pozwala, co czasem ta druga wykorzystuje z pełnym zaangażowaniem.
Zachęcamy do przejrzenia aktualizowanych artykułów oraz galerii zdjęć naszych „dziewcząt” :) Poniższy filmik również przedstawia suczki w różnych sytuacjach „na żywo”. Mamy nadzieję, że się Wam spodoba.
"Więź przyjaźni" 02.05.2013r.
Pies, który w pełni ufa swojemu właścicielowi jest gotów zrobić dla niego bardzo wiele, pójdzie za nim wszędzie, podporządkuje się zawsze, gdyż czuje się przy nim bezpieczny. Właściciel, który wierzy w swojego psa, rozumie go, zaspokaja jego potrzeby, kocha i wymaga, jest przewodnikiem, również może mieć pełne zaufanie do psa, bo staje się on wówczas jego częścią, jego odzwierciedleniem. Stworzenie takiej więzi daje obu stronom poczucie radości i spełnienia. Motywuje jednocześnie do nowych wyzwań, jest źródłem satysfakcji i ciągłego odkrywania się we wzajemnej przyjaźni. Nie zrozumie tego ten, dla kogo pies jest jedynie ozdobą, straszakiem, zabawką, użytecznym „gadżetem”, którego wartość określa jedynie jego przydatność.
Wszystkim odwiedzającym nas psim pasjonatom życzymy takiej właśnie więzi z czworonożnymi towarzyszami, która stale buduje i udoskonala wspólne relacje.
Choć wielu malkontentów w to nie uwierzy, na prezentowanym filmie nasza Lucy znalazła się pierwszy raz w tych sytuacjach. Jak się zachowywała, zobaczcie sami. Zapraszamy na film.
"Nowy domownik" 20.03.2013r.
Z radością informujemy, iż od niedawna nasza hodowla powiększyła się o nowego mieszkańca. Jest nią suczka Affable Lady, którą zdrobniale nazwaliśmy Afi. Mała urodziła się w hodowli Crimson Creek. Więcej informacji o niej i jej pochodzeniu znaleźć można w osobnej zakładce.
Lucy i Afi od razu przypadły sobie do gustu. Wiele czasu spędzają razem. Obie suczki, choć gabarytowo jeszcze zróżnicowane, bardzo lubią wspólne harce i zabawy. Szczenię jest spokojne, radosne, wręcz doskonale reaguje na komendy, szybko odnalazło się w nowej rzeczywistości. My również musimy się w niej na nowo odnaleźć, bo czeka nas teraz wiele pracy. Liczymy, że Wam także spodoba się nasza mała kuleczka i wspólnie z nami będziecie uczestniczyć w jej przygodzie życia. O wszystkich wydarzeniach będziemy Was tutaj informować. Trzymajcie kciuki!
"Co zrobić, by pies…" 19.03.2013r.
„Chciałbym, żeby mój pies umiał to i tamto…”, „Chciałabym, aby mój pies nie robił tego i tamtego…” - co więc zrobić żeby Wasz pies…? Być może odpowiedzi na te różne pytania znajdziecie w naszym kolejnym artykule „Co zrobić, by pies…” Jest on napisany w nieco innej konwencji niż zwykle, ale wierzymy, że szybko się w niej odnajdziecie. Zachęcamy do lektury.
"Lucy" 19.03.2013r.
Lucy to niezwykle wyjątkowy egzemplarz. Jest psem radosnym, zabawowym wciąż szukającym nowych wrażeń, które staramy się w niej zaspokajać. Uwielbia dzieci, zwłaszcza, gdy coś chrupią :) wszystkie psy traktuje jako obiekty harców i zabaw, łasi się do ludzi, ale tylko tych, których dobrze zna,
inni muszą „zasłużyć” na jej zaufanie (to jeden z efektów jej szkolenia).
Pierwsze ćwiczenia z pozorantem w terenie mocno nas zaskoczyły, bo zrobiła więcej niż oczekiwaliśmy, chociaż wcześniej nigdy tego nie ćwiczyła. Jeśli w kolejnych etapach utrzyma taki poziom, być może szybciej niż zakładaliśmy zgłosimy się z nią na egzaminy certyfikujące. Nie będziemy jednak spieszyć się z tą decyzją, gdyż dla nas istotą każdego certyfikatu nie jest sam dokument tylko rzeczywiste umiejętności psa.
Udostępniamy Wam dziś rodowód naszej Lucy oraz aktualne jej zdjęcia.
Dziękujemy za Waszą obecność!